Artur Warzocha Bez kategorii Zaczynałem jako dziennikarz, co wprost doprowadziło mnie do wyboru życiowego, jakim stała się polityka

Zaczynałem jako dziennikarz, co wprost doprowadziło mnie do wyboru życiowego, jakim stała się polityka

Zaczynałem jako dziennikarz, co wprost doprowadziło mnie do wyboru życiowego, jakim stała się polityka post thumbnail image

Kiedy postanowiłem wybrać życiową drogę w dziennikarstwie, nie sądziłem, że moja kariera zaowocuje na koniec decyzją o rozpoczęciu politycznego życia. Uwielbiałem pisać, dyskutować i wypowiadać się publicznie, więc wszystkie te składniki sekretnie lubiały one być częścią moich prac i poniekąd osiągały swój cel.

Po znalezieniu się na stanowisku dziennikarza politycznego, okazało się, że mam głównie do czynienia z tworzeniem treści mających na celu wcielenie konkretnych działań politycznych. Pracowałem wtedy nad artykułami dotyczącymi różnych partii politycznych i ruchów społecznych, nigdy jednak nie sądziłem, że sam stanę się ich uczestnikiem.

Tak więc pierwszy krok w moim życiu politycznym został podjęty. Był on dość skomplikowany, ale za tym poszli kolejne. Ostatecznie to doprowadziło mnie do decyzji o rozpoczęciu nowego etapu – bardziej inwencji i wpływowego – na scenie politycznej.

O ile dużo się nauczyłem na tej drodze – od działalności społecznej po angażowanie się w partykularyzm – to jedno pozostało bez zmian: mój absolutnie największy atut – umiejętność pisania – miała szerokie zastosowanie również w tekstach politycznych.

Moje doświadczenie zawodowe z dziennikarstwa umacnia przekonanie, że nasze preferencje i upodobania mogą mieć swoje przeznaczenie tam, gdzie nawet się tego nie domyślamy. Gdyby nie oddanie pisaniu, nigdy bym nawet nie myślał o startowaniu w wyborach i otwarcia nowego rozdziału swojego życia.

Jakiś czas temu marzyłem o tym, aby zostać dziennikarzem. Praca w zawodzie polonisty kojarzyła mi się z odkrywaniem nowych tajemnic świata, poszerzaniem swojej wiedzy i wykorzystywaniem jej do opracowania artykułów, które będą miały widoczny wpływ na opinię publiczną. Wiedziałem, że jest to trudne i czasochłonne zadanie, ale to mnie tylko pchało naprzód.

Całe szczęście okazało się, że mój sen był możliwy do zrealizowania i tak też zrobiłem. Zacząłem pracować jako dziennikarz i codziennie odkrywać nowe tematy oraz rozważać i analizować sytuację polityczną. Wraz ze wzrostem mojej wiedzy oraz doświadczenia doszedłem do przekonania, że masa idei demokratycznych, która krąży po społeczeństwie i próbuje ingerować w życie obywateli jest po prostu nielogiczna. Uniemożliwia ona obywatelom dostęp do opcji lepszej dla siebie i ich rodzin. Myślałam że musi istnieć lepszy sposób na poprawienie standardu życia obywateli. Tak też doprowadziło mnie do odkrycia koncepcji, by stać się aktywnym czynnikiem politycznym w Polsce poprzez start w wyborach parlamentarnych. Uważam to za bardzo ważne dla naszej ojczyzny jako całości.

Dziś zacznę od refleksji nad wyborem, jakim stało się moim życiowym priorytetem. Zaczynałem jako dziennikarz, a to wprost doprowadziło mnie do polityki. Jako dziennikarz miałem obowiązek poznawania opinii i poglądów innych ludzi i wsłuchiwania się w ich problemy i potrzeby. Dostrzegałem też, jaka jest nierówność w wielu obszarach życia społecznego. To skłoniło mnie do postawienia sobie pytania: Co mogę zrobić, aby je zmienić? Odpowiedzią była walka o większy udział w decyzjach i uczestniczenie w procesie politycznym.

Przez lata mój entuzjazm, pasja i wola walki sprawiły, że polityka stała się moim powołaniem. Dokonałem takiego wyboru życiowego, aby walczyć o większe dobro publiczne i prawa innych osób do szczęśliwego życia. Polityka daje mi możliwość spełniania tych szlachetnych celów i robienia czegoś pożytecznego dla społeczeństwa.

Mam nadzieję, że bardziej aktywne podejście do polityki przez każdego z nas może przyczynić się do zmian na lepsze na naszej planecie – abyśmy mogli cieszyć się pięknymi i równymi społeczeństwami.

Related Post